Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    178
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    230

Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy


TadekL

517 wyświetleń

5 - 6 listopada 2005

 


Jesteśmy strasznie poddenerwowani , czekając na resztę wełny, bo za dwa tygodnie będą doprowadzać do nas gaz . Za dwa tygodnie chcielibyśmy, żeby już ocieplali poddasze. Szef mógł już dawno zamówić wełnę, a nie obracać naszymi pieniędzmi. A teraz stoimy z robotą.

 


W piątek na naszą budowę przyjechał wykonawca nitki gazowej z mapkami poinformować nas o tym bardzo ważnym wydarzeniu. Nas oczywiście nie było, bo przecież się pracuje albo pisze posty. Instalatorzy wzięli się więc dzielnie do robienia kotłowni.

 


A w weekend na szybcika kupowaliśmy w Castoramie z Paradyża beżowy gres mrozoodporny, 4 klasy ścieralności do kotłowni Pulsa Beige po ok. 16-17 zł za metr, płytki 30x30. Ciekawe, że nie ma tych płytek na stronie Paradyża. Mój kochany mąż pierwsze płytki kładł w kotłowni na postumencie, na którym stanie zasobnik z piecem, a obok jakieś pompy. Strasznie się wkurzał, bo posadzki to mamy proste, ale postument wylewali instalatorzy i zrobili go skandalicznie. Kupiliśmy worek kleju na całą kotłownie, a wyszedł tylko na ten postument.

 


W piątek spotkaliśmy się również z szefem instalatorów. Moc grzejników na poddasze brał z projektu, w którym były podane powierzchnie użytkowe. Będzie trzeba te wartości zweryfikować do rzeczywistej powierzchni chociażby podłóg. Wszedł i sam stwierdził, że w naszej sypialni (tej powiększonej) trzeba by zwiększyć moc grzejników. Dziś mówi, że na 1 m2 powierzchni powinno przypadać 80 W, a Tadek liczy moc grzejników. Oczywiście grzejniki nie mogą być takie jak w ofercie na wysokość 60 cm, bo cała ściana kolankowa z murłatą ma 70 cm. Dalej grzejnik drabinka w dużej górnej łazience jest za szeroki (nie zmieszczą się listwy od drzwi), więc trzeba będzie grzejnik wymienić na cieńszy, ale dłuższy. Następnie ujścia do kanalizy pod kibelek zrobili taki jakbyśmy mieli wszędzie stosować stelaże do wersji wiszących. Nie chce im się poprawiać, kuć posadzek. Przeglądaliśmy w Castoramie ceny stelaży i doszliśmy do wniosku, że byle jakiego, najtańszego nie kupimy, tylko najwyżej Geberita. Ale to bardzo przedraża inwestycje. Ale sprawa wyjaśniła się szybciutko, gdy stwierdziliśmy, że mamy za nisko okno 108 cm od posadzki, a stelaże są 115 cm. Wtedy stelaż trzeba byłoby ciąć albo głęboko wpuszczać w posadzkę. Tak więc stanęło po naszej stronie, muszą poprawić to ujście, żeby znalazło się 22 cm od ściany pod kompakt z pionowym ujściem.

 


Spotkaliśmy się również z projektantem naszych mebli kuchennych. Za tydzień w sobotę spotykamy się u niego i wybieramy materiały, kolory. Bardzo nam się spodobała jego koncepcja. Choć nadal będziemy poszukiwać innych tańszych wykonawców.

 


Zdjęcia balustrad już w albumie.

 


cdn...

 


Beata

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...