Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
11-13 listopada 2005
Wszyscy świętują, a my z przerażeniem wysłuchaliśmy prognozy pogody. Pod koniec przyszłego tygodnia ma pojawić się śnieg. A nasze niedokończone fundamenty, ocieplenie, parapety?
W sobotę 12 listopada umówieni byliśmy w małej fabryce mebli w Słupcy pomiędzy Poznaniem a Koninem na spotkanie z człowiekiem, który projektuje nam kuchnie. Zaproponował nam kuchnie w stylu kuchni Capital Black Red White plus oczywiście wyspę. Meble wraz z blatem laminatem, oświetleniem, szybami wyceniono nam na 9,5 tys. zł, a wyposażenie w sprzęt firmy Teca, wszysko pod zabudowę na ok. 15 tys. zł plus zlew i bateria. Nieźle. Ale sprzęt wybierał sam mój mąż, mogę mu ufać, bo wiem, że byle czego lub najtańszego nie kupi. Musimy to wszystko przemysleć i naskładać przez zimę pieniędzy, bo kuchnie chcemy urządzić na Wielkanoc.
Cały czas myślimy, bo nasi ociepleniowcy (z wykształcenia murarze) odradzają nam kłaść teraz płytki w domu. Mówią, że posadzka wraz z płytkami popęka. To, że drewno pracuje i ściany wraz z tynkami popękają to wiedzielismy, ale pęknięte płytki nie uśmiechają nam się. I co zrobić? Zaraz popytam się forumowiczów, którzy wybudowali i zamieszkali w jednym sezonie w nowiutkim domu, jakie pojawiły się szkody po pierwszej zimie.
cdn...
Beata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia