Emanuela II Tadka, Beaty, Wiktorii i Kasi - dziennik budowy
6-9 luty 2006
W poniedziałek dokończono montaż drzwi wewnątrzlokalowych. Pracownicy wreszcie mogli posprzątać parter, odkurzyć, zmyć podłogę i zagruntować. Dziś mają wyfugować całość.
Ponieważ w kuchni będziemy mieć mniej więcej na środku wiszący okap, a od niego odchodzić będzie rura spiro do wentylacji, zostaliśmy namówieni na wykonanie prostego sufitu podwieszanego. Mają dziś wykonać konstrukcję.
Jak wróci z kursu elektryk ma w tym suficie zainstalować oświetlenie - kilka halogenów i od wewnątrz w jakimś kolorze jarzeniówki. Przy okazji
przy schodach w ścianie chcemy zrobić oświetlenie (kilka halogenków).
Dziś po pracy jedziemy do naszego domku. Może zrobimy kilka zdjęć. Chyba że nas nie wpuszczą, bo będą kończyć fugować podłogę.
Na środę i czwartek panowie mają zaplanowane: obrobić, wygipsować szpary przy drzwiach wewnątrzlokalowych i drzwiach zewnętrznych od środka (to chyba nazywa się glif), dokończyć sufit podwieszany w łazience na dole, obrobić klatkę schodową, tzn. wygipsować widoczne kawałki stropu, które nie są otynkowane ani w żaden sposób wykończone. Zastanawiamy się również czy nie położą około 10 m2 paneli w korytarzyku na poddaszu. Ach i wreszcie muszą położyć (wylać) stopień z wiatrołapu do garażu.
A w weekend moi panowie malują parter. A w przyszłym tygodniu podobno możemy się przeprowadzać.
Na dalsze prace musimy poczekać do wiosny - potrzebne nam są dodatnie temperatury.
Właśnie powinniśmy zacząć zamawiać meble do kuchni i w ogóle meble. Na razie przywieziemy taki kompakt do kuchni, który kiedyś wypuścił Philips-Whirpool - zmywak, piec (2 paleniska elektryczne) i lodówka w jednym. Jakoś przemieszkamy do Wielkanocy.
cdn...
Beata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia