Stara Stajnia czyli Dziennik Asi
O czym to ja miałam ... a projekt ! no właśnie, projekt. Od początku wiadomo było, że musimy zaadoptować stajnię - pomieszczenie gospodarcze niemieszkalne - na mieszkalne, dlatego musieliśmy rozpocząć poszukiwania architekta, który:
1. podejmie się tego zadania
2. zrobi to tak, że nie narazi się na szybką i raczej bolesną śmierć z moich rąk
Znaleźliśmy takiego, który nie przerazil się zbytnio moimi wizjami i nie uciekł po pierwszym spotkaniu - jednak sądząc po kwocie, jaką zażyczył sobie w zamian za usługi musiała mu to zrekompensować Trudno, musielismy się zgodzić, tym bardziej, że w okolicy nie było więcej biur, które miałyby w swoim portfolio projekt przebudowy pomieszczenia gospodarczego na mieszkalne.
Po pewnym czasie naszym oczom ukazał się taki oto dom:
http://www.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7327881_104.ts1167402108000.jpg
i bardzo nam się spodobał!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia