Stara Stajnia czyli Dziennik Asi
Ja tu sobie o piaskowaniu i stropu budowaniu, o oknach i dekarzach i że to niby takie było zajmujące ... No było, było, ale było jeszcze coś, o czym chciałam wspomnieć. Mało to miało wspólnego z budowanie, wiem, i może nie powinnam, bo to przecież forum Muratora, ale życie to nie tylko budowanie przecież, prawda? No i ja właśnie tak a propos życia, hmm ...
To cut the long story short, jak to mawiają wyspiarze, A CO JA TU BĘDĘ SIĘ ROZDRABNIAĆ! W tym właśnie czasie Nasz Dzidziuś nam się zaczął rodzić! Trwało to, podobnie jak w przypadku obecnie 3-letniej Julki, równie krótko bo jakieś kilkanaście minut, ale takie coś w trakcie budowy ? Wiecie jaki zrobil się galimatias ??? Główny budowniczy został unieruchomiony na całe sześć dni w szpitalu, mała Hania została okrzyknięta wcześniakiem, włożona pod lampy, aby zapobiec rozprzestrzeniającej się żółtaczce, itp., itd. Hania była kochaniutka, taka maleńka i słodka, ale po kilku dniach aż mnie skręcało z nudów i ciekawości co też dzieje się na budowie ... Każdy ma swojego hyzia, ja mam budowę!!!
To byłam ja jeszcze pod koniec września - na początku pażdziernika:
http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356220_104.ts1167505736000.jpg" rel="external nofollow">http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356220_104.ts1167505736000.jpg
A tak wyglądała Hania minutkę po urodzeniu, troszkę jak Jasir Arafat (to ta chustka, w którą ją wstępnie zawinięto...):
http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356241_104.ts1167505779000.jpg" rel="external nofollow">http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356241_104.ts1167505779000.jpg
A tak pod słoneczkiem w szpitalu:
http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356267_104.ts1167505829000.jpg" rel="external nofollow">http://preview.jmalczewska.photosite.com/~photos/tn/7356267_104.ts1167505829000.jpg
Ale się nachwaliłam !!! Nie ma co ....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia