Dom w Piwoniach - domek Misiów :)
Odcinek z budowy pt. stawianie więźby przez cieśli trwa
DZIEŃ PIERWSZY :
Późnym popołudniem wyglądało tak ( słabej jakości zdjęcia bo robione telefonem ):
http://foto3.m.onet.pl/_m/da1f15e4ad2eb182c249a34d3495799f,5,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/4c6bf7ffb9347f7e0851b65d7caa4b4d,5,19,0.jpg
No i zatrzymując się przy tym dniu ...
Kolejny stan przed zawałowy za mną ...
Jak pewnie wytrawne oko zauważy , jednen z kominów ( i to ten najważniejszy, z przewodem dymowym !!! ) znalazł się idealnie w obrysie płatwi ...
Oczywiście mało nie spadłam z piętra, jak to zobaczyłam ... Okazało się, że po zrobieniu zmian w projekcie ( podział komina i wymurowanie właśnie tego "dodatkowego" ) wystąpił gdzieś malutki błąd i dziwnym trafem 1210492958985318 osób, które dyskutowało o tej zmianie ( m.in. projektant, kierownik budowy, KRB, kominiarz i my sami ) zwróciło uwagę jedynie na wszelkie krokwie, że idealnie się komin z nimi rozminie, a nikt nie spojrzał na to, czy komin nie wejdzie w główną kontrukcję z płatwiami
Załamałam się ... już mieliśmy wizję, że kominek to będzie ale ... elektryczny
Jeszcze wieczorem spotkałam się z naszym KRB na budowie i już nas ciut uspokoił, że w sam przewód płatew nie wchodzi ale ...
No nic, sprawę zostawiliśmy do dnia następnego - że trzeba porozmawiać z cieślami i z KB.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia