Dom w Piwoniach - domek Misiów :)
Odcinek pt. GAZOWNIA
Jakiś czas temu złożyłam papiery w gazowni, że przydał by się nam gaz, skoro piec gazowy jest już kupiony ...
I czekaliśmy ....
czekaliśmy.....
czekaliśmy ....czeeeeeeeeeeeekaliśmy ...........
i wreszcie przyszła odpowiedż. Ale zamiast warunków przyłączenia dostałam pismo, że z załączonej dokumentacji wynika, że nie została wydzielona geodezyjnie droga w związku z czym warunków mi nie wydadzą. koniec. kropka.
Zadnego słowa o tym, co mam zrobić, co donieść, napisać ...
Po wykonaniu 4327681726238975897 telefonów do gazowni dowiedziałam się, że z związku z tym, że nie ma drogi ( a nie ma ) a gaz muszą poprowadzić od sąsiada (a muszą, około 3 m ) to ja muszę mieć służbność gruntową
I nie wystarczy oswiadczenie woli, podpisane nawet przy notariuszu - musi być akt notarialny
No i mnie trafiło. Jakby notariusz nie wiedział, ze takowa służebność będzie nam potrzebna, skoro nasz działka jest właściwie na środku wielkiej działki naszego gospodarza
Nauka na przyszłość : ZAWSZE PISAĆ JAK NAJWIĘCEJ W AKCIE NOTARIALNYM , o wszelkich służebnościach, pozwoleniach, przyzwoleniach itp.
Oczywiście, że wiedział ale przecież dlaczego by nie zarobić kolejnej kasy ??
Nas kosztowało to kolejne 400 zł
No i tym sposobem minęło 6 tyg a my wróciliśmy do punktu wyjścia ... Doniosłam dokumenty i znów mam czekać - miesiąc !!!! - na warunki przyłączenia.
Chyba sobie nie odmówię kilku telefonów w tygodniu, żeby trochę ich pomęczyć o szybsze załatwienie dokumentu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia