Dom w Piwoniach - domek Misiów :)
Dzisiaj niestety niewiele się zmieniło ... Płykarze cosik sie ostatnio obijają ( a dosłowniej rzecz ujmując - nie ma ich u nas na budowie - zamiast 2 - 3 osób, jest tylko jedna ), tak więc cały czas jest dłubane to maleńkie WC na dole.
Szpachlarze - szlifują. Wszędzie biały pył.
A zaraz to obiecane zdjęcie podwieszonego sufitu w salonie.
Dwa zdania na ten temat - musielismy podwiesic ten trójkąt nad oknami, bo jakos tak nikt wczesniej na to nie wpadł ( KB na etapie budowy ), ze nad tym trójkąem jest balkon, a co za tym idzie - zadnego ocieplenia ... Było to bardzo widoczne w czasie zimy i mrozów, jak okropnie ten trójkąt przemarzał Więc chcąc nie chcąc musielismy podiwsic syfit i tam jest upchnięte 25 cm wełny . Jakos tak kombinowalismy, zeby to wszystko razem połączyć - efekt jest taki :
http://foto2.m.onet.pl/_m/29011f7b7056289e6a2e7838e9c8b4ea,5,19,0.jpg
A to "spojrzenie" od strony jadalni ( zdjęcie na specjalne zyczenie Brazy :) ) - ostrzegałam, za bałagan jest kropny i tak naprawdę nie wiele widac :
http://foto3.m.onet.pl/_m/e6d4e256e60757252d04d8930f9c5e07,5,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia