Dom w Piwoniach - domek Misiów :)
Odcinek pt. MEDIA
Nie wiem czy sobie przypominacie, ale nasza działka nie była cały czas "uzbrojona" ( jedynie wodę szybko doprowadziliśmy, bo to można było szybko i sprawnie załatwić ).
W październiku ub roku poskładałam papiery do gazowni i enei.
Po mału temat zaczął się robić mało przyjemny, bo przeprowadzka tuż tuż a my ani prądu ( własnego ) ani gazu ( żadnego ).
Po wielu miesiącach oczekiwania, setkach telefonów, próśb i błagań doczekaliśmy się !!!
Wreszcie zrobili nam NASZE WŁASNE przyłącza
Jako pierwszy - gaz a w ub tyg przyciągnęli nam prąd :
http://foto3.m.onet.pl/_m/9501a1b990bb647f1fc0267c90a55e83,5,19,0.jpg
To niestety nie koniec oczekiwania bo jeszcze trzeba zrobić przyłącza do domu, popodpisywać jakieś umowy, ubłagać żeby szybko przyszli pozakładać liczniki .... noooo.... Mam nadzieję, że uda nam się to wszystko załatwić w ciągu miesiąca. Jesli nie - to mamy mały problem Będzie przedłużacz od sąsiada i grzanie wody w garnkach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia