Dom w Piwoniach - domek Misiów :)
Obiecałam - wklejam choć z pewnymi trudnościami technicznymi ...
To panele w trzecim z pokoi ( zebrano arusha ) :
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3304.jpg
Uruchomiona wanna na swoim miejscu ( swoją drogą to zginęła gdzieś ta jej wielkość )
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3305.jpg
Taras widoczny z balkonu naszej sypialni :
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3306.jpg
Drzwi łazienkowe na górze ( porta )
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3307.jpg
Drzwi na dole ( polskone kongo ) :
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3308.jpg
no i początek składania kuchni :
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3309.jpg
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/200/3310.jpg
Na razie nie wygląda to najlepiej - były robione przymiarki dot. wysokości szafek, blatu - do rozwiązania kwestia blatu, który miał wejść w parapet ale tak nie będzie bo jednak zbyt wysoko by te szafki były. No trudno , będzie "normalnie"
Mam tez już szafkę pod umywalkę w łazience - wygląda na ogromną ale sama umywalka do najmniejszych nie należy
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51010/556/3312.jpg
Na zewnątrz - robią opaskę wokół domu, zaraz bea robili schody z tarasu i nareszcie - schody wejściowe do domu.
Dziś montują kuchnię, jutro powinni skończyć
Dzisiaj jest też gość od armatury - robi wszystkie podłączenia. Tego co się da bo niestety zrobiliśmy dwa błędy ...
Po pierwsze zamówiłam za małą umywalkę do dolnego WC. Wczoraj dopiero ją przymierzyłam i jest masakra. Jestem wkuta na siebie bo mogłam to sprawdzić wcześniej
Dziś jadę na poszukiwania nowej.
No a druga kucha polega na zamontowaniu baterii do prysznica ... to z kolei niedomówienie z etapu prac hydraulicznych, bo Panowie słysząc o tym, ze ma być panel ... przygotowali wyjścia do wody takie blisko siebie, pod panel ale juz ze zintegrowaną baterią ... a my mamy panel ale bez baterii.
No i właśnie w łazience jest demolka - skuwana jest płytka, przerabiane dojścia wody .... porażka.
Dziś obdzwoniłam pół P-nia zeby znaleźć jedną płytkę na ścianę, bo tak się niefortunnie złożyło, ze akurat tych- to nam ANI JEDNEJ sztuki nie zostało.....
Lussssssssssssssssssssssssss...............
Jezioro.
Lotos.
Spokój.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia