Dziennik Majki
"Przechodówka" zrobiona ale jest jeszcze schodówka na poddasze - a ona coś nie bardzo działa, Wrrrr... Tomek w zapale robienia wszelkich kontaktów, porozkuwał pare puszek, bo coś nie grało. Przed malowaniem zapytałam; "cała elektryka sprawdzona?" Tomek na to: tak, tak. A teraz mówi, że sądził, że działa, a poza tym nie miał pod ręką....neonówki.
Udało się zdobyć ciężarówkę gruzu, który lepiej wyprofiluje nam wjazd, aby goście nie spadali ze skarpy
Pomału zwozimy pudła do domu, mase rzeczy mamy porozsiewane po rodzinie, garażach. Trzeba ponaprawiać, odkurzyć i ustawiać.
Strasznie jestem niecierpliwa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia