KACZUSZKA - Dziennik AAA
20 sierpnia 2008
No i ruszyło... niestety po drodze stanęło... potem znowu... potem czegoś zabrakło... potem ulewy... ale nie poddajemy się. Ogólnie temat "dachu" mozna połączyć z określeniami masakra, tragedia, dolina itd. Ale nie poddajemy się będziemy walczyć do końca.
Temat "taras i schody wejściowe" niedługo wstawię chyba obok tego "dachowego" tylko, że w pierwszym to kwestia przypadku, a w drugim to już ludzie nawalają.
A z tych pozytywnych spraw:
- okno nad garażem i parapety są zamontowane
- wykończeniowcy zaczęli robić strych i taki mini-stryszek
- drzwi wejsciowe umówione już na montaż
a na koniec znowu się pożalę:
Przez zawiłości papierkowo-biurokratyczne nadal jesteśmy bez kanalizy i gazu.
Pozdrawiamy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia