Kornelia koło Słupska
Spróbuje szybciutko opisać Wam, jak to się stało, że zaczynamy się budować. To był czerwiec 2006 roku. Po jednej z wizyt u znajomych na wsi moja żona rzuciła do mnie słowa w stylu: "Fajnie byłoby gdybyśmy mieszkali gdzieś w domku z chociaż takim małym ogródkiem jaki mają ...... ". Odpowiedziałem, że tak. I tyle.
Zaczęły się wakacje i trochę wolnego. Postanowiłem więc z czystej ciekawości rozejrzeć się za działeczką. Wchodziła w rachubę ziemia oddalona od Słupska jedynie do 10 km. (maksymalnie). Swoim szukaniem zaraziłem jeszcze znajomego (który w przyszłości będzie moim sąsiadem - kupił działkę obok), i szukaliśmy razem. Jadąc kiedyś z rodziną do znajomych znalazłem działki, które sprzedawała gmina. Zainteresowałem się i w wyniku przetargu we wrześniu 2006 roku staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami 1066 m2. Działka wraz z uzbrojeniem (woda i kanalizacja w drodze, skrzynka elektryczna przy działce) kosztowała nas wtedy 28.000 zł. Miesiąc później w kolejnym przetargu reszta działek w tym miejscu (docelowo ma powstać tam takie osiedle domków jednorodzinnych - 34 działki), kosztowały już 35.000 ale netto
W taki oto sposób staliśmy się posiadaczami naszego kawałka ziemi na tej planecie.
W tym roku dojrzeliśmy w końcu do decyzji o budowaniu domu. Chcemy zacząć w okolicach lipca lub początek sierpnia.
Będę starał się w miarę regularnie wpisywać postępy prac na budowie.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia