Praktyczny dziennik AgnesK
Przy fundamentach jest tyle dłubania, dowożenia, dokupywania, że ...jejku... No ale dziś koniec dysperbitowania a jutro już styropian i powolne zasypywanie. Aaaa, no i dziś, ku naszemu zaskoczeniu, dzień wcześniej, pojawiła się ekipa przeprowadzająca nam wodę pod fundamentem
Przesłałam do Braasa zestawienie dachówek i pozostałych elementów, zobaczę ile mi zaśpiewają. Ciągle czekamy też na wycenę Creatona. Obejrzeliśmy sobie dziś też brązową Euronitu i muszę powiedziedzieć, że bardzo mi się spodobała. Ale zobaczymy co Braas powie.
Tak na marginesie - znowu miałam okazję usłyszenia przez telefon (nie chiało mi się jechać już do Braasa, więc sprawę per fax załatwiam): "Cóż, wolałbym ujrzeć pani oczęta, ale jeśli pani chce faxem...."... No nic to, nie skomentuję
Pozdawiam oczekując niecierpliwie na wyceny.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia