Praktyczny dziennik AgnesK
Malutka zaległość się zrobiła
Sobota, 21.08.04
W związku z tym, że w piątek lało jak z cebra panowie pojawili się na budowie z samego rańca (w mniejszym składzie, bo 2 choróbska rozłożyły). Jednakże koło południa znowu zaczęło padać, więc ściany zewnętrzne urosły jeno troszkę, ale za to wewnątrz mistrz wymurował do nadproża ścianę, na której opierać się będą schody.
A wieczorkiem udało nam się spotkać z AgąJG i jej rodzinką.
Dzisiaj
Rano transport przywiózł kominy, kolejne palety bloczków, a praca wre od ranka (pogoda suuuuper). Ściany rosną w iście ekspresowym tempie.
Acha, zostały mi na kliszy jeszcze z 2-3 zdjęcia, więc na pewno w tym tygodniu wywołam kliszę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia