Praktyczny dziennik AgnesK
No i nie było zalewania. O 12 dopiero było przybijane deskowanie. Beton będzie jutro między 8 a 9 (betoniarnia wcisnęła nas między klientów, musieliśmy zrezygnować z naszego ulubionego RMC bo im pompa wysiadła, miejmy nadzieję, że Top-Beton -podobno najlepszy tutaj - stanie na wysokości zadania). Szkoda jeno, że jutro czeka mnie cały dzień w pracy i nie bedę obecna przy zalewaniu stropu... Znowu jeno na zdjęciach pooglądam..
No ale byłam na stropie Wieje dziś straszelnie. Uciekałam czym prędzej. Mąż się śmiał, że (jako osoba baaardzo ciepłolubna, ale nie upałolubna) będę musiała zacząć proces adaptacji do chłodniejszych temperatur.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia