Praktyczny dziennik AgnesK
Mistrz zadzwonił po południu z wiadomością, że zabrakło styropianu do ocieplenia wieńca Jutro z rańca mężuś pogna więc do hurtowni. Dobrze, że już jutro zalewanie...
Od jakiegoś czasu nie piszę już co dokupujemy, ponieważ straciłam nad tym kontrolę... Dziś znowu 5 kg gwoździ, wczoraj wełna do oddylatowania kominów od stropu, jutro jeszcze kotwy. Dobrze, że mój boski mężuś to wszystko nadzoruje.
Cmoki mężusiu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia