Praktyczny dziennik AgnesK
Wczoraj mistrza nie było (zgodnie z zapowiedzią), panowie jeno powynosili trochę bloczków z domu i poszli na cały dzień do sąsiadki układać strop. To mistrz już tradycyjnie układa pierwszą wartwę bloczków.
Dzis z kolei nie było prądu cały dzień... Tak więc panowie znowu układali strop sąsiadce. Może więc jutro?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia