Praktyczny dziennik AgnesK
Prace powoli posuwają się naprzód. Do soboty panowie mają wszystko skończyć, ponieważ 2.XI wyjeżdżają nad morze robić wykończeniówkę w jakimś pensjonacie. Wiele do zrobienia już nie ma - obróbki przy kominach i dokończenie ściany garażu. Dzisiaj rano pogoda była pod psem, więc na budowie nic się nie działo. Mimo to wszystko zdaje się przemawiać za dotrzymaniem terminu sobotniego.
Dzięki przyjazdowi mężusia udało się wywołać zdjęcia i teraz kilka powklejam. Druga część zdjęć najprawdopodobniej jutro, bo strasznie mi się zawiesza komputer przy skanowaniu.
No to do dzieła.
Oto widok na ściankę kolankową od wewnątrz domu:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia