Praktyczny dziennik AgnesK
Dzisiaj rano Radek poleciał do hurtowny by zapłacić za styropian. Pan hurtownik miły, gdy go zobaczył ozwał się w te słowy:
- Jak to dobrze, że pan jest. Niech pan bierze cement na tynki, bo właśnie dostałem nowy cennik, po południu będzie już droższy o 15%.
No to wzięliśmy.
Potem pojechaliśmy do panów od c.o. Na ostatnie starcie. Janusz nam doradził, aby piony między rozdzielaczami też zrobić z pex-al-pexów, o czym poinformowaliśmy panów miłych. O ile przed tą informacją skłonni byli do urwania z ceny ok 300 zł, to po już nie... No trudno, najważniejsze, że ten etap mamy za sobą. Jutro Radek pojedzie podpisać umowę.
Postanowiłam, że ceny za poszczególne etapy, jak właśnie c.o., czy jastrych itp, będę podawała dopiero po zakończeniu danego etapu. W ten sposób będzie to bardziej przejrzyste.
Po wizycie u co-wników udaliśmy się na budowę. Wtedy też oczom moim ukazał sie ocieplony dach i pomalowana 1 warstwą podbitka. Kolor wyszedł naprawdę super. Po nałożeniu drugiej warstwy będzie dokładnie tak jak chcieliśmy
Acha, pożyczyłam dziś cyfrówkę Mam nadzieję, że koło czwartku wkleję kilka zdjęć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia