droga do gwiazd
Przedwczoraj przywieźli w końcu materiał na sciany.Od wczoraj murarze muruja.W końcu się ruszyło.Zła jestem na ojca,powyliczał za dużo materiału ,i tak :bloczków zostało,no ale przydadzą się do budowy schodów i tarasu,a za resztę się rozliczymy bo nie były kupione na fakturę ,ale znowu z porothermem jest to samo.Jeśli zostanie to przeznaczymy go na ogrodową szopkę,tylko dlaczego sopka z porothermu jakby nie mogła być z jakiegoś zwyklastego pustaka .Ciekawa jestem jak będzie z drewnem .Qurczę,że ja nie umiem obliczać takich rzeczy .Ostatnio trochę chorowałam i nie miałam nad tym kontroli ale muszę zrobić z tym porządek .Jak na złość zanosi się na deszcze . Zawsze coś musi być pod górę ,ale w końcu jest szczyt i z górki...........:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia