droga do gwiazd
Ściany już widać ,szybciutko moi fachowcy sie uwijają,ale jak to bywa zaczęło lać ,jak nie pada-robota a jak pada -to przerwa w baraku .W prognozie słyszę ,że na zachodzie jutro lepsza pogoda ,byłoby fajnie ,ponieważ więźbę i dechy na strop tartak już mi przygotował.No trzeba bedzie jeszcze wylać wienieć,ale to zrobi mąż z ojcem i robimy dach -co najbardziej mnie przeraża /dach czterospadowy -240 m2/.Czekam na słońce ,trochę bym sie poopalała w tych chaszczach .Za domem jest bardzo dużo miejsca i trawa, w sumie łąka i chwasty -ale za to niewielu gapiów no może robotnicy :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia