Praktyczny dziennik AgnesK
I nasz domek widziany do strony tarasu (jeśli to można naswać tarasem ).
Pamiętam jak bodaj w tamtym roku czytaliśmy z Radkiem dzienniki i było zdjęcie, bodaj w dzienniku Ivo, córeczki na tarasie z palet Na to mój Radek zareagował wtedy: "Phi, my też taki będziemy mieli" No i mamy
Na tym to tarasie tydzień temu nasza niunia szpernie zryła sobie nosek Zmusiło to nas do zmiany ułożenia desek - Radek zrobił coś w rodzaju schodków - jak widać na zdjęciu. A niunia chodziła z ogromnym strupem od czubka nosa do nasady brwi i była pieszczotliwie przez nas nazywana "Star Treck".. Po tygodniu ranka zagoiła się jak na psiaku i dzisiaj nic nie widać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia