Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    525
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    370

Praktyczny dziennik AgnesK


AgnesK

669 wyświetleń

Postaram się napisac choć kilka słów, zacznę może od gazowni.

 

 


W ubiegłym tygodniu otrzymałam list ze Zgorzelca, w którym stało, że przecież byliśmy na bieżąco informowaniu o postępach (czyli niepostępach) robót , że odbiór gazowy był w czerwcu dopiero, ponieważ zgłosiliśmy wykonawcy przyłącza, że wyjeżdżamy (oj gotowałam się straszelnie czytając te brednie), a na końcu, że kara umowna się nam nie należy, ponieważ... sami podpisaliśmy, że nie zgłaszamy pretensji co do terminu wykonania przyłącza.. Oświadczenie w załączeniu:o Odwróciłam stronę, a tam.. zapisana strona formatu A4, blablablabla.... Mniej więcej w połowie strony było sobie takie króciutkie, niepozorne zdanie o treści jak wyżej... Hm.. staraliśmy się odtworzyć fakty.. Wyszło nam, że papier ten podpisaliśmy w czerwcu, w gazowni w JG - był straszny pęd, kilka zadrukowanych gęsto stron, niedokładnie niestety przeczytanych... Zresztą wtedy, bylismy tak szczęśliwi, że w końcu mamy gaz, że kurcze, chyba wszystko byśmy podpisali. BŁĄD No trudno. Trza uczyć się na błędach. Jeden jedyny raz w naszej budowlanej karierze niedoczytaliśmy świstka

 


Braci budowlana - nie trać czujności w starciu z wrogiem, ani na chwilę! Nawet w tych rzadkich momentach skrajnej radości budowlanej:-?

 

 


No nic to. Szmaty będą kiedy indziej. Ale.... następnego dnia zadziałał palec boży Szukając czegoś-tam znalazłam nasz zaginiony aparat cyfrowy I tak z - 777, zrobiło się ino -77, bo aparat jest wart 700 Aparat więc osłodził nam gorycz tej porażki.

 

 

 


A tak poza tym, to byliśmy w tygodniu u Baloo. Ależ urósł!! Jest po prostu CUDOWNY!! Legowisko pod schodami już gotowe

 

 

 


Acha - odbioru elektrycznego brak Musimy najpierw wezwać geodetę, który (znowu ) musi wykonać jakąś tam mapkę ze szkicem polowym (chodzi o naniesienie kabla od eselki do domu). Kurcze, chyba dopiero w październiku to zrobimy, bo teraz chcielibysmy jeszcze wyskrobać trochę kasy na drewno do kominka - ten nieustający Finansowy Rów Mariański No ale nie jest tak źle - za trzy tygonie, gdy nam się rodzinka powiększy, dopiero będzie jazda bez trzymanki.

 


Pozdrowienia serdeczne

 


A.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...