Praktyczny dziennik AgnesK
Dziś średnio, a radzej po-średnio, budowlanie (bo gdyby nie dom, nie byłoby Baloo, a o niego tu chodzi):
Wczoraj jako świadoma wagi wydarzeń obwywatelka tego państwa poszłam głosować (tzn. poszliśmy wszyscy, jak zawsze). Wieczorem śledziłam wieczór wyborczy a w nocy... miałam sen..
Śniło mi się, że Baloo powiedział mi ( ), że niestety nie będzie do nas mógł przyjść, bo on jest z SDPl a większość w wyborach zdobyło PiS.
Taaa....
A moje dziecko wczoraj do mnie mówiło per "Frau K." (i tu padło moje nazwisko) . Czy ja jej coś zrobiłam??
Muszę nad tym wszystkim poważnie pomyśleć..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia