Praktyczny dziennik AgnesK
Wczoraj zawitaliśmy na budowę AgiJG, gdzie przy okazji odbyliśmy z mistrzem rozmowę nt elewacji. Baardzo wstępnie umówiliśmy się na maj/czerwiec (tzn mistrz powiedział maj, ja: "Acha, czyli w czerwcu" ). Jest to dla nas o tyle ważne, że mysimy zgrać to ze sprzedażą passata. Narazie jesteśmy dumnymi posiadaczami dwóch aut, dzięki czemu RAdek chociaż przez chwile może jak człowiek dojeżdżać na miejsce zsyłki no i co ważne, szybciej jest w pątek w domu
Poza tym w kwestiach budowlanych dzieje się niewiele - powolutku zaopatrujemy dom w lampy Zostały jeszcze bodaj ono dwie żarówki W czwartek zakupiłam lampę do komunikacji na górę i od rana Radula męczy się żeby ją zawiesić. Wkurza się, bo kurcze akcja dzieje się na regipsie, lampa ma dość specyficzne mocowanie, no i... nie jest to łatwe. Problem polega na ilości koniecznych dziur do zamocowania lampy i ich bliskości. Regips rozwala się i nie chce współpracować. Nie pomagają specjalne kołki, ślimaki itp. Mam nadzieję, że się uda, bo tak jakoś mi ta lampa tam pasuje
Poza tym mamy już wybraną technologię tynkową - że się tak wyrażę. Nic więcej nie jestem narazie w stanie napisać, bo... zapomniałam nazw produktów Przyjdzie czas, to dokładnie opiszę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia