Chatka na burkach
No ładnie,
już minął prawie rok od ostatniego wpisu, a domu jak nie było tak nie ma.
Ale jest za to z nami od miesiąca nowy członek rodziny :) Bartoszek :):)
Nie poszło tak szybko jak myśleliśmy, mieliśmy straszny problem z architektem, który od listopada nas zwodził, unikał i nie odbierał telefonów.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i mamy gotowy projekt
(jeszcze nie umiem wklejać zdjęć, ale jak sie tylko nauczę to to zrobię:))
Teraz szukamy ekipy budowlanej, czy ktoś ma może jakieś dobre kontakty ze śląska i okolic???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia