Inka i MazaQ - wymarzony domek krok po kroku...
Rozpoczął się marzec... tak więc: nie ma na co dłużej czekać! :)
Domek przestał sobie kilka miesięcy, mamy nadzieję że popracował, ułożył się, no i że drewno podeschło.
Ruszamy dalej!
Dziś stawił się hydraulik i jego ludzie oraz pojawiła się maaaasa styropianu. Dzięki panom hydraulikom dość sprawnie rozładowaliśmy tą furę i upchnęliśmy do środka domku.
Ruszyły prace hydrauliczno-sanitarne.
Udało się również umówić ludzi od ocieplenia dachu oraz wylewek.
"So far, so good" jak to się mówi.
Na początek sezonu odwiedziła nas również pani Joanna, której sen po nocach spędzał mały salon i inne szczegóły projektu :) Mam nadzieję, że po zapoznaniu się ze stanem faktycznym wszelkie obawy zostały rozwiane
Pozdrawiamy Asię i Bogdana i życzymy duuuużo samozaparcia i wiary w sukces :) Reszta przyjdzie sama.
I na koniec jeszcze dwie fotki hydraulicznego bałaganu :)
http://www.mazur-design.alpha.pl/Z001.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia