droga do gwiazd
Dobiega końca obudowa kominka.Pozostał do wymalowania czopuch .Wyszedł jakiś taki dużawy ale i wkład nie jest mały .z tego względu aby go optycznie pomniejszyć czopuch pomaluję na kolor o 2 tony ciemniejszy od ścian.Kominek wykonany jest z piaskowca a obok na podstawkach z piaskowca bedzie blat dębowy /taki jak wokół czopucha/ który bedzie stanowił jedną całośc z kominkiem i tam zamierzam postawic telewizor.Jest to dość długa półka więc będzie możliwość umieszczenia telewizora w bezpiecznej odległości od kominka. Rozwiąże to problem z szafką na RTV,gdyż nie podobają mi się takowe-ewentualnie te które wraz z telewizorem tworzą jedną całość -akurat pozbędę się tego wydatku na koszt innego :) Zaczynam zapełniać dom nowymi użytkowymi przedmiotami np.wieszak na ręczniki,paier toal. czy tp.Nie jest to łatwe-styczeń to najgorszy miesiąc dla mnie-opłaty za samochód a jeszcze na złość w tym roku skończyły mi się badania techniczne .Córka chorowała jakiś czas ,lekarze,leki to też niemały wydatek .Na szczęście oszczędzamy na opalaniu,mamy jeszcze swoje drewno po wycince sadu.Jak zabraknie tego narąbanego mąż idzie do ogrodu po następna turę opału.Mam nadzieję że ten sezon przetrwamy bez dokupowania drzewa.Kominek naprawdę dobrze ogrzewa dom a gdy mąż dokłada także w nocy to jest bardzo ciepło.Dokłada jak oczywiście wstanie w nocy-czasami się budzi; bo akurat koniecznym to nie jest.Ja bym nigdy nie wstała-wolałabym rano rozpalać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia