Inka i MazaQ - wymarzony domek krok po kroku...
Dziś, korzystając z soboty, wypowiedzieliśmy walkę chaszczom i pokładom ziemi, które zdążyły już zarosnąć bujnymi chwastami... Przyjechała koparka i zabraliśmy się za torowanie drogi do naszego garażu:
http://images32.fotosik.pl/317/e4e3afc33f512c37.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/317/e4e3afc33f512c37.jpg
http://images34.fotosik.pl/317/d4ce5c6fb815d44d.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/317/d4ce5c6fb815d44d.jpg
Kiedy już z grubsza udało się przebić przez zasieki roślinności i ziemi,
http://images30.fotosik.pl/251/8a0b9d5429e61466.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/251/8a0b9d5429e61466.jpg
przyszła pora na rozwiezienie chałdy zza domu:
http://images30.fotosik.pl/251/2550b36e6115b5a4.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/251/2550b36e6115b5a4.jpg
okazało się, że nie obędzie się bez walki z karpami ukrytymi pod ziemią:
http://images31.fotosik.pl/324/1236c732dd7aa1ac.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/324/1236c732dd7aa1ac.jpg
Zemsta natury, przebite koło i przymusowa przerwa w pracach:
http://images31.fotosik.pl/324/924183988116efff.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/324/924183988116efff.jpg
W czasie naprawy nagle popsuła się pogoda, lunęło jak z cebra i momentalnie na naszej glinie zrobiło się bajoro... na szczęście był to już praktycznie koniec robót na dziś:
http://images31.fotosik.pl/324/8fc562fd840c0044.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/324/8fc562fd840c0044.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia