Dziennik - Aga&Misiu
Jedna rzecz mnie martwi - utwardzenie drogi, wydalismy juz sporo pieniazkow na to, a okazuje sie ze po lekkim deszczu transport bloczkow po prostu nie wjedzie, i ciagle trzeba sypac ten gruz... zalamka normalnie
a jak przyjedzie gruszka i pompa to znowu rozjezdza totalnie ten pseudo-dojazd. Sasiad juz mnie strofuje, bo pod plotem tez ma juz troche rozjezdzone...
Jest to droga gminna, ale na jej udzial w tym nie mam co liczyc
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia