Dziennik Sroki
Taaaak, no znowu przez dłuższy czas nie pisałem. Wybaczycie? :)
A w sumie cośtam się działo:
Przede wszystkim znalazłem sąsiada :)
Gadam sobie z gościem na Forum, daję mu rady, żeby przed zakupem działki sprawdził między innymi, czy nie będzie miał upierdliwych sąsiadów. Cytuję samego siebie: "I jeszcze warto sprawdzić SĄSIADÓW. Czy jacyś nienormalni nie są. Bo walnięty sąsiad podobno może skutecznie zatruć życie."
A potem od słowa do słowa i okazuje się, że gość (MariuszP) kupuje działkę koło mnie :). Mało nie spadłem z krzesła. Teraz Mariusz będzie sprawdzał, czy nie jestem nienormalny, hihi.
REDAKCJO: czy coś takiego już się tu zdarzyło?
A druga sprawa, to droga dojazdowa do naszych (mojej i Mariusza) działek. No więc nie ma jej. Tzn. jest na mapie, a w terenie jest pole. Myślałem, że Powiat da mi zgodę na wykonanie przepustu przez rów do drogi powiatowej. Ale się nie zgodzili i musimy zrobić ok. 60 m drogi gminnej wzdłuż tego rowu do najbliższego przepustu. Może gmina coś pomoże. Zobaczymy. Teraz jest nas dwóch, więc będzie raźniej :). BTW - a może są jeszcze chętni na dwie sąsiednie działki? Jedna koło mnie, druga koło Mariusza?
To tyle na razie, Rafał
[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-19 19:18 ]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia