Buduję
Może na początek krótka historia...
O budowaniu zaczęliśmy (jest nas dwoje) na poważnie myśleć w ubiegłym roku.
Latem 2002 zwiedziliśmy rowerami okolice Białegostoku w poszukiwaniu działki. Znależliśmy - w ofercie agencji nieruchomości - działkę w ładnej okolicy i niedrogą, tylko 2.50$/m2 - tyle, że trochę daleko, 19 km do pracy, ale okolica ładna, las, park krajobrazowy, cisza i spokój...
Przez jakiś czas szukaliśmy jeszcze, znaleźliśmy "coś" bliżej - miało kosztować 14000 PLN, ale później okazało się, że 14000$. Zrezygnowaliśmy z zakupu.
Wróciliśmy do poprzedniej działki - w międzyczasie zrobiła się zima, a ja wystąpiłem o wydanie warunków zabudowy i podłączenia wodociągu. Dostałem je na początku stycznia 2003 - można budować. Tyle, że trzeba te 60 m rury wodociągowej wykonać na koszt własny.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia