Buduję
Po rozmowie z Legalettem ustaliliśmy, że mogą wysłać nam ekipę na 28 lipca, pod warunkiem, że przygotujemy teren. I tak, 17 lipca na plac budowy wjechała koparka, zdjęła humus, zrobiła próbne dziury w ziemi - glina jak nieszczęście. Decyzja: podnosimy dom wyżej. O całą grubość Legalettu - w ten sposób glina pójdzie poniżej głębokości przemarzania. Robimy drenaż opaskowy i studnię chłonną.
W międzyczasie Praefa Warszawa wysyła nam ofertę cenową - już dokładnie obliczoną. Okazała się się o 8k wyższa niż wstępna - i o 12 k wyższa niż to, co zatwierdził bank. Przy okazji, przywiezienie i zagęszczenie ponad 150 m3 pospółki kosztowało - na Legalett wydaliśmy więcej niż było założone. Dziura budżetowa sięgnęła 20 k i zagroziła załamaniem się budowy. Po rozmowie z kierownikiem budowy trudna ale jedyna możliwa decyzja - rezygnujemy ze ścian Praefa. Zbudujemy je z betonu komórkowego BK600.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia