"Bolero" Ani i Grzegorza
Ależ to wszystko się przeciągnęło! Strop mieli najęci ludzie zacząć szalować w poniedziałek. No i zaczęli. Tylko, że nie ci, którzy mieli to robić. Pracy tej podjął się sąsiad z kumplem. Tamten chciał nas skasować 20 zł za metr ze zbrojeniem. Ten powiedział 4 zł mniej. Oczywiście bez żadnej umowy. No i szalują już 2 tygodnie. Końca szybko nie zobaczymy, bo sąsiad strasznie tankuje wódę i jeden dzien pojawia się na budowie, po czym przez trzy dni tankuje. Wkurza mnie to okropnie, bo w takim tempie stropu nie zobaczymy do wiosny. Gdy nie przyjdzie w domu jest nieuchwytny, bo albo go nie ma, albo jest nieprzytomny. Cóż, chytry dwa razy traci.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia