dziennik budowy ,która się zaczyna..(w końcu..)
Nawet porządnie napisać nie potrafie .Zastanawiam się co sknociłam z tymi komentarzami ,ze razem z dziennikiem się wyświetlają???Proszę o pomoc jak oddzielić dziennik od komentarzy i cierpliwość . I w koncu dobra wiadomość bo szanowny pan architekt zadzwonił niedawno i zapowiedział się na jutro .Ma przywieżć propozycję projektu.No zobaczymy co tam wyrysowal. Dom ma ok 10 m na ok11 m.Wydaje mi się duży. Na parterze ma być wiatrołap,mały pokoik kuchnia ,spiżarka(w domu rodziców nie ma i wiem co to za kłopot),salonik,kotłownia ,łazienka.Na poddaszu pokoje dla dzieci-2,sypialnia rodziców,łazienka połączona z pralnią(tzn wejście z łazienki do pralni) i garderoba. Bardzo chciałabym pokazać Wam działkę i okolicę w której mieszkam ale muszę nauczyć się wstawiać fotki ,niestety zanim się połapię w tym wszystkim sporo czasu może minąć.A wracając do architekta to podał nam tylko nr tel domowego.Pewnie dlatego żebym mu się nie naprzykrzała na kom bo domowy tylko wieczorami odbiera.Nastrój mi się trochę poprawił zobaczymy co będzie jutro.Tymczasem pozdrawiam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia