dziennik budowy ,która się zaczyna..(w końcu..)
Jeszcze przed ślubem postanowiliśmy z mężem ,że będziemy mieli swój dom.Z decyzją o budowie zwlekaliśmy ale jak na świecie pojawiły się dzieci trzeba było coś postanowić. Tym bardziej ,że dom rodziców zrobil się trochę za ciasny.Chociaż ma ponad 220m2.Zaczęliśmy załatwiać sprawy urzędowe które ciągneły się w nieskończoność.{A pan architekt powiedzial,że on te wszystkie sprawy załatwia od początku do końca.}Niestety nie pomyśleliśmy żeby zacząć kupować materiały budowlane.No i teraz mam cegła z ok 1,50 zdrożała do 4,60 a będzie po 6 zl!! Teraz chciałbym żeby dom już był zbudowany i najlepiej ,żebyśmy już mieszkali w nim. Tak łatwo nie ma.Jestem dobrej myśli po wizycie architekta.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia