dziennik budowy ,która się zaczyna..(w końcu..)
No i mam cement.Rano przywiózł pan,samochodem marki Star. Tata pomógł rozładować. Ja w tym czasie dzieciom śniadanie robiłam i tak sobie myślałam,że zdążę wyjść i zapłacić.A gdzie tam ,szybko rozładowali iszybko odjechał... pieniędzy nie wziął.No nic wieczorem się zawiezie. Kupiliśmy dwie tony ponad i jeszcze dodatkowo jakiś preparat zamiast wapna. Całość ponad 1200zł. Sam cement -430zł tona.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia