dziennik budowy ,która się zaczyna..(w końcu..)
Pierwszy dzień za mną..Było ..wesoło. Od rana wszystko super szło.Chłopaki dużo zrobili.Wszystko do czasu..Około południa przypomniało sie któremuś, że imieniny ma.. No to zaczęli śpiewać ''sto lat''. Wyobraźcie sobie facetów z kielniami , jeden drugiemu cegłę podaje i sto lat śpiewają..
Murarze tynki wewnętrzne też nam położą. Nie będę szukać nikogo innego. Jeden z nich zajmuje się ocieplaniem budynków i wykańczaniem wnętrz. Widziałam kilka jego realizacji (szczególnie jedno wnętrze w banku) i bardzo mi się podobały. Nawet spytałam się jednej pracownicy kto tak wykończył a ta mi odpowiedziała że takich informacji nie udzielają. Nie to nie.A tu proszę sam się zjawił
Zresztą ten bank działa mi na nerwy.Jak chciałam zaświadczenie o stanie mojego konta to musiałam podanie napisać i 15 zł zaplacić..
Wstawię kilka fotek tylko muszę przypomnieć sobie jak to sie wstawia...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia