dziennik budowy ,która się zaczyna..(w końcu..)
Budowanie domu zmierza w dobrym kierunku. Jednak w obecnej chwili jest na drugim albo nawet na trzecim miejscu. Obecnie czekamy z mężem na cieśli, którzy od kilku dni ''idą'' do nas. Widocznie wybrali sie na piechotę..
Kilka dni temu zawiozłam siostrę do kliniki w Poznaniu z objawem zagrożonej ciąży. Po badaniach, wynikało z rozmowy lekarzy,że siostra przez całą ciążę nie była u lekarza i przez to ciąża była bardzo zaniedbana. jst to bzdura bo siostra co 2-3 tyg chodziła na prywatne wizyty . Płaciła za nie nie mało..Koszmar po prostu. A dostać się do kliniki tez nie jest łatwo.. Brak słów na to wszystko
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia