Buduję
W końcu zalali około 12 cm tego betonu. Siatki schowały się w głąb i wszystko jakoś wyszło. Teraz podlewać.. podlewać... i liczyć na deszcz..
Przy pierwszym podlewaniu, dziś rano - jakieś 12 godzin od zalania - zauważyłem zarysowania na betonie. Są prostopadłe do płyt filigran. Nie wiem, na ile to groźne... beton jest jeszcze całkiem miękki, chodzić się po nim co prawda już dało, ale jeszcze można go zdrapywać paznokciem...
W rozmowie z sąsiadem dowiedziałem się o istnieniu lokalnego producenta dachówki cementowej - ma nią pokryty dach. Cena porównywalna z blachodachówką, kolor można podobno zamówić dowolny - muszę tam pojechać i zobaczyć. W każdym razie na dachu wygląda to nieźle - może jeszcze zamiast blachy położę taką dachówkę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia