Buduję
Dziś kupiłem "elektrykę" - wyłączniki, różnicowoprądowe, skrzynkę - rozdzielnicę, kabelki, peszle... niech gęś kopnie, ile to kosztuje. Zwłaszcza te różnicówki. Zacząłem "dłubać" w BK z pomocą dłuta i wiertarki. Skleroza nie boli - nie wziąłem najważniejszego narzędzia czyli szlifierki kątowej... jutro spróbuję "na całego", najważniejsze - zamocować skrzynkę. Muszę wyryć wnękę w tym siporeksie. Dużą.. 80x40x10... W każdym razie mam zamiar w najbliższym czasie zapalić w domu pierwszą żarówkę...
Przywieźli mi pierwszą ciężarówkę ziemi "polnej" na wyrównanie działki - potrzebuję tego ze 25 takich ciężarówek - do niedzieli mają być. 60 złotych za stara. Wysiejemy na tym trawkę i posadzimy perwsze drzewka...
A jutro przyjeżdża więźba dachowa i elipa do odstemplowania stropu. Strop w końcu spękał miejscami jak nieszczęście.. podobno to nic groźnego ale przykro patrzeć...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia