dom na Zaciszu
No to do dzieła-dziennik czas zacząć-lepiej późno niż...
krótka historia na początek:
pierwsze poważne plany i pomysły na swoje gniazdko zrodziły się w marcu 2007 roku:) pomysłów było dużo począwszy od mieszkania w bloku po kupno domu do remontu... mniej więcej w lipcu byliśmy już pewni,że chcemy sami zbudować DOM:) tylko problem gdzie...i tu też padały pomysły,że może u jednych rodziców albo u drugich w ogrodzie itd.szukaliśmy także działki na sprzedaż ale w naszej okolicy bardzo trudno cokolwiek znaleźć a jak już to cena taka,że z butów można z wrażenia wyskoczyć
aż tu nagle przypadek sprawił , że dowiedziałam się o działeczce małej 645 m2 - ale jak dla naszej 3 trójki (a w przyszłości mam nadzieję 4) w sam raz:) właściciel nie do końca był jeszcze przekonany czy chce ją sprzedać ale my jak tylko ją zobaczyliśmy to wiedzieliśmy, że tu bedzie nasze miejsce i po 2 tygodniach zostalismy włascicielami gruntu:)
było to w połowie września i wtedy zaczęła się prawdziwa przygoda pt."Budujemy dom"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia