Perypetie zakochanych przy budowie "za rogiem"
Znaleźliśmy również elektryka z uprawnieniami do przebudowy tej nieszczęsnej linii. projekcik miał nas kosztować 1000zł. no właśnie miał...
Zakład Energetyczny robił problemy. Zgodził się na nasze tanie rozwiązanie, ale zwodzili naszego projektanta, zlecali mu różne pomiary, a na koniec powiedzieli, żeby sobie odpuścił, bo on nie jest "od nich" i zawsze znajdą jakieś haki.
Dlatego tak długo to wszystko trwało! W końcu odpuściliśmy i oddaliśmy sprawę dla ZE, niech zrobią wszystko od początku do końca. Całość przebudowy może wynieść max 17.000zł, z czego 2500zł musieliśmy zapłacić z góry, przy podpisywaniu umowy o przebudowę. no ale do końca marca pozbędziemy się kabelka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia