aps-119 inaczej
Gdy zadzwoniłam do MOORa (dostawcy) z reklamacją, najpierw zapytałam czy na pewno gzymsiki są gotowe do malowania.
Pan potwierdził i dodał, że są wykonane ze specjalnego twardego polistyrenu, aby się nie wgniatały, etc. Myślał, że dzwonię po kolejny zakup.
Po takiej zachęcie wyjechałam z reklamacją. Przyjechali obejrzeć gzymsiki i pan
stwierdził, że się czepiam, gdyż oczywiste jest, że będę łączyła gzymsików klejem, a łączenia i tak trzeba zaszpachlować i
przejechać delikatnie papierkiem ściernym. No to przecież robotnik może przejechać papierkiem także pozostałą część gzymsiku,
aby zdjąć okruch, paprochy, etc.
Widząć duże wgniecenie, pan wyjął nożyk, wyciął dziurę, poprosił o chusteczkę higieniczną, którą porwał, zmieszał z głądzią,
zalepił dziurę i powiedział, że jak po malowaniu będzie widać to, co tu zrobił, to wymieni ten gzymsik.
No krew mnie zalała, ale zagryzłam zęby i powiedziałam aby wmienili gzymsiki. Niestety reklamacji nie uznali. A sądzić mi się nie chce.
No więć teraz jak dzwonię i tłumaczę o różnych promieniach skrętu to traktują mnie jak furiatkę i nawet nie chcą słyszeć o problemach.
OGÓLNIE ODRADZAM ORAC !!!!
Jak chcecie kupić gzymsik, to kupcie w OBI zwykły tani styropianowy. I tak i tak trzeba zaszpachlować i pomalować, a jak wgniotą, to i tak da się naprawić no i mniej kasy wydacie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia