Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    68
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    61

aps-119 inaczej


magdab7

590 wyświetleń

Gdy zadzwoniłam do MOORa (dostawcy) z reklamacją, najpierw zapytałam czy na pewno gzymsiki są gotowe do malowania.

Pan potwierdził i dodał, że są wykonane ze specjalnego twardego polistyrenu, aby się nie wgniatały, etc. Myślał, że dzwonię po kolejny zakup.

 

Po takiej zachęcie wyjechałam z reklamacją. Przyjechali obejrzeć gzymsiki i pan

stwierdził, że się czepiam, gdyż oczywiste jest, że będę łączyła gzymsików klejem, a łączenia i tak trzeba zaszpachlować i

przejechać delikatnie papierkiem ściernym. No to przecież robotnik może przejechać papierkiem także pozostałą część gzymsiku,

aby zdjąć okruch, paprochy, etc.

 

Widząć duże wgniecenie, pan wyjął nożyk, wyciął dziurę, poprosił o chusteczkę higieniczną, którą porwał, zmieszał z głądzią,

zalepił dziurę i powiedział, że jak po malowaniu będzie widać to, co tu zrobił, to wymieni ten gzymsik.

 

No krew mnie zalała, ale zagryzłam zęby i powiedziałam aby wmienili gzymsiki. Niestety reklamacji nie uznali. A sądzić mi się nie chce.

 

No więć teraz jak dzwonię i tłumaczę o różnych promieniach skrętu to traktują mnie jak furiatkę i nawet nie chcą słyszeć o problemach.

 

OGÓLNIE ODRADZAM ORAC !!!!

 

Jak chcecie kupić gzymsik, to kupcie w OBI zwykły tani styropianowy. I tak i tak trzeba zaszpachlować i pomalować, a jak wgniotą, to i tak da się naprawić no i mniej kasy wydacie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...