dziennik mariana i iki
KOntynuuję.
jednym z argumentów, które bardzo mocno przemawiały do mojej Zony jest możliwość swobodnego opalania się na działce. A że uwielbia Ona kąpiele słoneczne i po kilku wizytach u naszych posiadających domy znajomych i zaznaniu przyjemności siedenia w ogrodzie i przy kominku, odczuła różnicę w mieszkaniu w domku jednorodzinnym a bloku.
Kiedy zobaczyłem, że Jej myśli pobiegły w pożądanym przeze mnie kierunku zarzyciłem Ją projektami domów. W grę wchodzi dom z użytko0wym poddaszem (do wykończenia w II etapie budowy. Na parterze salon, kuchnia gabinet, łązienka i pom gosp. Ponieważ na działce nie ma gazu a ze względów finansowych nie zdecyduje się na ogrzewanie gazem płynnym olejem opałowym ani pompą ciepła, przybnajmniej na początku skazany jestem na paliwa stałe. Dlatego też biorę pod uwagę konieczność częściowego podpiwniczenia na kotłownię. Przeczytałem wszystko na temat podpiwniczeń i generalnie jestem im niechętny, ale nie chcę mieć składu drewna czy węgla na parterze (kurz itd).
P.S.Jeśli ktoś ma takie doświadczenia proszę o kontakt.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia