Na bagnie i w torfie...na naszym bagnie!
Pażdziernik
Mamy zgodę na budowę. Po wykonaniu badań geotechnicznych musielismy jednak pomysleć o innym posadowieniu budynku niz to
przewidywał projekt. Po rozważeniu kilku sposobów tj. płyty fundamentowej, pali, wymianie gruntu - wybralismy studnie.
Sposób stary i pewny. Projekt trafił do Pani inżynier, która za drobna opłatą obliczyła nową konstrukcje nośną domu.
Dziwnie to wygląda - gdyby wybrać z pod domu ziemie mógłby on dalej stac na 8 słupach z kręgów, jak w Bangladeszu.
Poza tym zmianie uległo też jego połozenie o 90 stopni - teraz oś przebiega na lini północ-południe i nici z zamontowania kolektorów słonecznych.
A żeby jeszcze tego było mało, to prąd będziemy mieli za pół roku,
bo trzeba położyć 500 m nowej lini i zbudować transformator 15 kV. Po prostu stara sieć nie wytrzymała by ani jednego nowego odbiorcy.
A 15 kV to na zapas jakby ktoś w przyszłości chciał sie podłączyć.
No cóz, pozostaje nam czekać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia