Piszemy dalej.

Cały listopad poświęcony został na tynkowanie. Przeciągało się to niemiłosiernie, ale już wszystko skończone i teraz ściany ładnie sobie schną. Prace na najbliższy okres to zamontowanie 2 dodatkowych okien dachowych. Postanowiliśmy dodać je w garderobie i dużej sypialni. Mamy też już wycenę c.o. Planowany start z montażem to styczeń-luty.

Zaczęły się też niestety dylematy wykończeniowe Jest ich mnóstwo i mnożą się w straszliwym tempie (zwłaszcza po każdej wizycie w sklepach z glazurą, meblami itp.) Nasze niezdecydowanie ujawnia się najbardziej przy podłodze w salonie. Jednego dnia chcemy jasny gres 30x60 i ogrzewanie podłogowe, a drugiego zmieniamy zdanie że jednak wolelibyśmy mieć jakiś ładny, ciepły drewniany egzotyk nawet kosztem 2 grzejników na ścianach. I co wybrać??? Z drugiej strony gdyby cały dół był wyłożony tymi samymi płytkami całość nabrałaby spójności i tworzyłaby harmonijne wielkie pomieszczenie. Na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia po czym będziemy chodzić w salonie. Może trzeba będzie zrobić losowanie