Dziennik budowy Ewy i Marka
23 października 2007 - słońce zaświecilo i od niedzieli nie pada - przypadek?
Ale i tak mam basen - i błotko - żonka jak to niewiasta niedowiarek musi sprawdzić ...
http://www.grzesio.pl/budowa/zonka_na_dzialce.jpg" rel="external nofollow">http://www.grzesio.pl/budowa/zonka_na_dzialce.jpg
Ale ruszyło szalowanie - hurra - panowie gracko zbili blaty i zaczynają stawiać - i oczom nie wierzę - każdy blat na poziomicę - oby zbyt dlugo nie kładli - ale obiecali na piątek lanie ław. Mój adaptator nieco zaszalał i ławy mam różne 60,55,50,45 i 35 cm - nieco grzebaniny będzie ...
W międzyczasie załatwilem 20t gruzu i wysypałem na drogę - a trafiła się ciężka maszyna to za flaszkę gracko rozłożyła i wyrównała - jak 16t przejechało to nic już chyba tego nie rozjeździ
Zamieszczam ładny widoczek na drogę, początek szalowania i naszego pieska ...
http://www.grzesio.pl/budowa/ruszylo_szalowanie.jpg" rel="external nofollow">http://www.grzesio.pl/budowa/ruszylo_szalowanie.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia