Dziennik budowy Ewy i Marka
31 maja 2008 - murujom chłopaki ściankę kolankową i wieniec ....
A wracając do stropu - co spieprzono
a) w nadprożu nad oknem kuchennym budowlańcy odwrotnie założyli wieniec - 5 grubych na dole trzy górą - kierbud zauważył przed zalewaniem - decyzja inwestora - odwołujemy beton, tniemy zbrojenia (spawane belki) i obracamy czy później podeprzemy narożnik bo będzie sprężynował i okna będą pękać ...
(w błogiej nieświadomości czekających mnie problemów technologicznych podparcia narożnika - powiedziałem lejemy .....)
b) nad małym oknem narożnika lekko chłopaki zawibrowali za słabo i zrobił się rak som pręty nima betonu na jakichś 10 cm ... wylazlo dopiro teraz - kierbud myśli co zrobić i przelicza
c) "mały wieniec nad ścianą kuchenną lekko opadł a na dokładkę lekko za mocno był podcięty pustak - pękła ścianka , beton wlazł do środka, pękły pustaki i "gupio wyszło panie szefie" - będzie konstrukcja chłopaki płacą za obliczenia i dwie beleczki
d) kierbud pierwszy raz dał ciała (każdemu się zdarza - a na dokładkę dzidzior mu się urodził ) nie zauważył że prętów w słupkach winno być 6 a nie 4 .... że ułożone - efekt poprawki na zdjęciu poniżej - w słupki ścianki kolankowej wsawiono pręty ze stali specjalnej o średnicy 25mm wklejone na żywicę hilti na głębokość 30 cm .... ) ale akurat kierb. można wybaczyć - warto
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia